Swego pełnomocnika prezydent wciąż unika
Ponad dwa lata temu postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda współpraca Rafała Trzaskowskiego z jego pełnomocnikiem odpowiedzialnym za całokształt transportu rowerowego [zobacz >>>]. Po jakości ich kontaktów można miarodajnie ocenić nastawienie prezydenta miasta do tematyki rowerowej. Może cenić ją wysoko i trzymać rękę na pulsie odczytując go regularnie z meldunków oficera rowerowego. Ale może też nie dbać o nią i wtedy nie będzie na takie spotkania tracił czasu.
Wnioski z 2020 r. okazały się rozczarowujące. Skłaniały do przypuszczenia, że prezydent Warszawy nie przywiązuje żadnej wagi do tematyki, którą w jego imieniu ma zajmować się Łukasz Puchalski [zobacz >>>].
Komentarz do pism w tej sprawie zamieszczony w 2020 r. pozostaje niestety nadal aktualny [zobacz >>>]. A jego wydźwięk jeszcze smutniejszy. Wszak czas płynie nieubłaganie i potęguje skutki wszystkich transportowych i organizacyjnych zaniechań i błędów. W dziedzinie leżącej odłogiem nic się samo nie zmieni na lepsze, jeśli brakuje dobrego gospodarza.
Poniżej przedstawiamy, jak ratusz zareagował w tym roku na analogiczne zapytanie.
O co pytamy
Oto treść wnioski o udostępnienie informacji publicznej przesłanego do Gabinetu Prezydenta m.st. Warszawy.
Wnoszę o przekazanie w trybie art. 10 ust. 1 Ustawy o dostępie do informacji publicznej następujących informacji i dokumentów.
1. Ile razy pan prezydent Rafał Trzaskowski spotykał się z pełnomocnikiem prezydenta Warszawy ds. komunikacji rowerowej.
2. Kiedy miały miejsce te spotkania (daty).
3. Przekazanie kopii notatek z tych spotkań lub innych form zapisu ich przebiegu, ustaleń i poruszonych tematów.
Proszę o przesłanie w/w informacji w postaci elektronicznej (czytelne skany PDF) pocztą elektroniczną na adres (…).
Co odpowiada ratusz
Pismo z Gabinetu Prezydenta
Warszawa, 19 sierpnia 2022 r.
nawiązując do Pana wniosku o udostępnienie informacji publicznej z dnia 9 sierpnia 2022 r. (CRWIP/5475/22) w załączeniu przekazuję odpowiedź przygotowaną przez Zarząd Dróg Miejskich.
W przypadku pytań bądź wątpliwości proszę o kontakt bezpośrednio z jednostką organizacyjną, która przygotowała odpowiedź.
z up. Prezydenta m.st. Warszawy
Wioletta Paprocka-Ślusarska
Dyrektor Gabinetu Prezydenta
Pismo z ZDM
W odpowiedzi na przekazane pismo z 9 sierpnia br. w sprawie wniosku o udostępnienie informacji publicznej (CRWIP/5475/22) na temat spotkań Pana Prezydenta Rafała Trzaskowskiego z Pełnomocnikiem Prezydenta ds. komunikacji rowerowej Zarząd Dróg Miejskich informuje, że nie prowadzi rejestru takich spotkań. Pan Dyrektor Łukasz Puchalski, pełniąc obydwie funkcje, jest zawsze do dyspozycji swoich przełożonych. Wobec braku rejestru nie możemy wskazać ile razy, kiedy i gdzie takie spotkania miały miejsce, ani też udostępnić notatek z tych spotkań.
Zastępca Dyrektora
Wojciech Partyka
Co z tego wynika?
O ile poprzednio odpowiedzi udzielił nam Gabinet Prezydenta (wszak o jego spotkania pytaliśmy), o tyle teraz Gabinet ograniczył się do pośrednictwa między wnioskodawcą a ZDM. Czyli można powiedzieć, że przez 2 lata nie tylko nic się na linii Trzaskowski – Puchalski nie zmieniło na lepsze, ale chyba jest jeszcze gorzej, skoro mocodawca pełnomocnika ogranicza się do przekazywania pism. Nadzieje, że poprzedni wniosek zmieni coś w nastawieniu prezydenta, spełzły na niczym.
Widać nadal zupełny brak zainteresowania mocodawcy działaniami pełnomocnika i tematyką, którą mu powierzono. A przecież powszechnie wiadomo, że nie jest to łatwa dziedzina usłana różami. Wręcz przeciwnie. Rozwój transportu rowerowego napotka na szereg problemów od poziomu codziennego utrzymania, a na systemowo-strategicznych kwestiach kończąc. Wszystko wskazuje na to, że zajęty wielką polityką Rafał Trzaskowski zupełnie się tymi problemami i ich rozwiązywaniem nie interesuje. Jego zaangażowanie w tematykę ruchu rowerowego przejawia się w przeforsowaniu budowy kładki przez Wisłę za aż 120 milionów zł – w sytuacji zupełnie innych nabrzmiałych latami potrzeb całkowicie zbędnej. Za jakiś czas zapewne pojawi się na jej otwarciu by w blasku fleszy przeciąć wstęgę. Może spotka tam swego oficera rowerowego…
Dokąd płyniemy?
Wyobraźmy sobie, że do ratusza przychodzi nowy prezydent albo komisarz. Wszak
Rafał Trzaskowski był bliski sukcesu w ostatnich wyborach na prezydenta RP.
Podobnie Łukasz Puchalski może awansować na wyższe stanowisko albo dostać ciekawszą propozycję pracy w biznesie. Nowy prezydent nie dowie się, jak jego poprzednik współpracował z oficerem rowerowym i będzie musiał zaczynać od zera. Podobnie nowy pełnomocnik – także nie znajdzie żadnych wskazówek, zwłaszcza jeśli nowy zarząd miasta powoła pełnomocnika rowerowego np. w biurze mobilności uznawszy, że ZDM nie jest dla niego najlepszym umiejscowieniem. Płyniemy na statku, którego kapitan nie rozmawia z mechanikiem, obaj nie
dokumentują swojej współpracy (nie ma czego…?), ale każdy z nich może w każdej chwili opuścić okręt. Pocieszmy się, że przynajmniej orkiestra na fejsbuku przygrywa tak donośnie, że zagłusza wszelkie zgrzyty.
Wytłuszczenia w cytatach od redakcji.
Zobacz też
Co ma etyka do pełnomocnika?
[zobacz >>>]
Istotne zarządzenia
[zobacz >>>]
[zobacz >>>]