Więcej niż dwa powody na wakacje na dwóch kółkach
…czyli subiektywna reklama turystyki rowerowej.
Rower na dachu samochodu widujemy coraz częściej w okresie wakacyjnym. Upowszechnia się jako wyjazdowy dodatek, choć prawdziwą pełnię swych turystycznych zalet ujawnia dopiero jako podstawowy środek transportu. Poruszamy się na nim o wiele szybciej niż pieszo, nie obciążając kręgosłupa. Nie tracimy przy tym kontaktu z otoczeniem i możliwości obserwacji, które samochód skutecznie ogranicza.
Osób już rozsmakowanych w rowerowych eskapadach nie trzeba o tym przekonywać i każda na pewno poda wiele powodów swego upodobania w nich. Mój subiektywny przegląd zamieszczam poniżej. Może kogoś zachęci by dołączyć do grona turystów rowerowych… Nadchodzi lato, więc jest ku temu dobra okazja!
Gdzie i jak?
Okolice Warszawy ustępują pod względem krajoznawczych atrakcji pojezierzom czy pogórzom. Na szczęście możliwości dotarcia z rowerem w dalsze rejony kraju stopniowo poprawiają się. Przybywa wagonów rowerowych, a Koleje Mazowieckie oferują od 28 kwietnia do 30 września 2006 r. darmowy przewóz roweru w swoich pociągach.
Poprzedniego lata szczególną furorę zrobił pociąg „Słoneczny” zapewniając tani i szybki dojazd do idealnych punktów startowych dla rowerowych eskapad jak Działdowo, Iława, Malbork czy Tczew. Miejmy nadzieję, że ten chlubny (także ekonomicznie bo przyniósł zysk!) precedens Kolei Mazowieckich zyska też naśladowców, a przynajmniej kontynuację…
Osobom doświadczonym turystycznie nie powinno sprawić kłopotu samodzielne zaplanowanie i pokonanie trasy.
Topograficzno-turystyczne mapy w skali 1:100000 doskonale nadają się zarówno do szukania ciekawych miejsc i przebiegu trasy, jak i potem do błądzenia w terenie.
Początkujący na pewno znajdą w Sieci jakąś grupę, do której można się przyłączyć na wyjazd. Zainteresowanym terenami wschodniego pogranicza polecamy jako inspirację witrynę
Trasy Rowerowej Polski Egzotycznej:
exoticpoland.info
Wśród krajobrazów jak z obrazów
Najciekawsze trasy rowerowe nie wiodą głównymi, asfaltowymi drogami. Warto z nich zboczyć, co pewnie obniży średnią dzienną prędkość, ale zwiększy szansę odkrycia pięknych, ciekawych i niebanalnych krajobrazów. Niech na ich temat przemówią obrazy.
Krajobraz z okolic Bytowa.
Na Pojezierzu Chełmińskim.
Krajobraz z południowych Kaszub.
Suwalski Park Krajobrazowy, po drodze ze Smolnik do Wodziłek. W to miejsce trafiliśmy szukając drogi, ale wcale nie żałując.
W cieniu przydrożnych drzew
W zeszłym roku nabrała rozgłosu sprawa zagrożenia, jakie przydrożne drzewa stwarzają ponoć zmotoryzowanym. Niektórzy zaradni warmińskomazurscy urzędnicy i przedsiębiorcy wydali im już nawet wojnę [zobacz >>>] [zobacz >>>].
Droga do wsi Henrykowo k. Ornety.
Droga Pasłęk – Orneta w pobliżu Pasłęka.
Wipsowo – przy drodze na Jeziorany.
Rowerzysta nie musi się obawiać drzew. Wrecz przeciwnie – ma idealne warunki, by kontemplować i podziwiać te naturalne pomniki w brązie zachodu kute wieczornym promieniem
. Korzystajmy więc, póki są…
Następny odcinek: [zobacz >>>]