Drugi kontraruch bez kontrapasa w Warszawie

Redakcja 16 października 2015 Zaktualizowana 8 grudnia 2022

Z przyjemnością przyznaję, że zaledwie dzień po opublikowaniu ostatniej części raportu o stołecznym rowerowym skoku cywilizacyjnym [zobacz >>>], uległa ona dezaktualizacji. 9 października 2015 r. wprowadzono kontraruch rowerowy na 17. w Warszawie odcinku ulicy. Co więcej, w prestiżowej lokalizacji, zaraz obok Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Do zrobienia pozostało zatem tylko 506!

Wiejska dwukierunkowa dla rowerów

Skrzyżowanie z ul. Prusa

Od strony placu Trzech Krzyży, na skrzyżowaniu z ul. Prusa wykonano oznakowanie poziome kontrapasa rowerowego na wlocie. Wyraźnie informuje to kierowców wjeżdżających na Wiejską, że mają do czynienia z ulicą jednokierunkową dla samochodów, ale dwukierunkową dla rowerów.

Budowa azylu na wlocie poprawi też bezpieczeństwo pieszych, skracając ich drogę przejścia przez jezdnię i czas przebywania w strefie konfliktu.

Sierżanty, czyli nowy znak P-27

Dalej nie malowano już kontrapasa, ale wykorzystano nowy znak drogowy P-27 kierunek i tor ruchu roweru, który wskazuje kierującemu rowerem tor ruchu roweru na jezdni i określa kierunek jego ruchu. Niestety, znaki te – zarówno w kierunku pod prąd, jak i z prądem namalowano za blisko parkujących samochodów.

Zarówno widoczny na zdjęciu rowerzysta, jak i skuterzysta instynktownie wybierają bezpieczny dla jednośladu tor jazdy – mniej więcej 40-60 cm na lewo od toru wskazywanego przez znaki P-27. Daje to możliwość zareagowania na ruch samochodu lub wyjście zza niego pieszego. O ile doświadczeni rowerzyści sobie poradzą, to początkujących znaki wprowadzają w błąd.

Z rozpędu namalowano także znaki P-27 na dalszym odcinku, dwukierunkowym. Tu również za blisko parkujących samochodów – w zasięgu otwieranych drzwi. Trudno to zrozumieć, biorąc pod uwagę, że jezdnia Wiejskiej jest w tym miejscu bardzo szeroka, ma ok. 8 m.

Tak nabijali się z podobnego błędu Brytyjczycy 14 lat temu (uwaga, sarkazm): Jedną z pierwszych rzeczy, której uczy się początkujących rowerzystów, jest by nie jechać bliżej zaparkowanego samochodu niż szerokość drzwi […] Powiat Cambridgeshire wzmacnia ten przekaz, malując strefę zagrożenia na czerwono i dodając piktogramy roweru ostrzegające cyklistów, by trzymali się z daleka. […] [1]

Warto podpatrzeć jak analogiczny do polskiego P-27 znak stosują np. Czesi.

Albo Węgrzy. Nie wynajdujmy koła na nowo – sierżanty powinny pokazywać zalecany tor jazdy, z zachowaniem bezpiecznego odstępu [zobacz >>>] od krawędzi jezdni czy zaparkowanych samochodów.

Skrzyżowanie z ul. Frascati

W przeciwnym kierunku na końcu dwukierunkowego odcinka ulicy, przed skrzyżowaniem z ul. Frascati, wyznaczono krótki odcinek pasa rowerowego do jazdy na wprost. Niestety – na prawo od pasa do skrętu w prawo. To niepotrzebne komplikowanie prostej sytuacji i mnożenie punktów kolizji. Tutaj większy sens miałyby sierżanty w osi pasa ruchu, wskazujące rowerzystom zachowanie zgodne z art. 16 ust. 7 ustawy prawo o ruchu drogowym.

Czy rzeczywiście należy zachęcać kierowców do prób wyprzedzania rowerzystów na odcinku 40 m, zakończonym nakazem skrętu w prawo tuż przed nosem wyprzedzonego rowerzysty?

Widok z drugiej strony.

Pytanie też, czy potrzebny był wydzielony pas do skrętu w lewo w ul. Frascati? Czy nie bardziej przydałoby się przywrócenie (po zakończeniu trwającej obecnie budowy) miejsc postojowych po nieparzystej stronie ulicy? Ewentualnie także wyspa dzieląca na wlocie?

W projektach z ostatnich 2 lat, np. widocznej na rysunku Markowskiej [zobacz >>>], podobna sytuacja była rozwiązana lepiej.

Najprościej jednak, by nie mnożyć oznakowania ponad konieczność, byłoby zrobić w tym miejscu pas do skrętu w prawo z dopuszczoną jazdą rowerów na wprost. Na zdjęciu Budapeszt.

Podsumowanie

Cieszy szybkie wdrożenie z wykorzystaniem nowych możliwości, już na drugi dzień po wejściu w życie przygotowywanej od 7 lat rowerowej nowelizacji rozporządzeń [zobacz >>>]. Szczegóły wymagają dopracowania, ale kontraruch rowerowy działa – nie trzeba było likwidować miejsc parkingowych, wszyscy się mieszczą, krowy nie przestały dawać mleka. Kolejne ulice czekają!