Windy na Andersa tylko dla ozdoby?
Z redakcyjnej poczty: windy na wiadukcie przy dworcu Gdańskim wciąż nieczynne
Witam,
chciałam podziekować za ten artykuł (Wielki test wind i podnośników – 3 miesiące później [zobacz >>>] – przyp. red.)
Od trzech tygodni odbieram dziecko ze żłobka (okolice ul. gen. Zajaczka), po czym z dzieckiem w wózku muszę się przedostać na drugą stronę w kierunku Pragi, pokonując trasę na wiadukcie przy dworcu Gdańskim. W tym czasie ani razu nie mogłam skorzystać z windy, aby zjechać na dół i
przedostać się na drugą stronę, wózek muszę sprowadzać po schodach.
Co ciekawe, osoby które oferują mi pomoc pytają, czemu nie korzystam z wind. Ludzie sobie nawet nie zdają sprawy, że te windy stoją tam dla ozdoby.
pozdrawiam,
życzę powodzenia w waszych akcjach.
Magdalena Stadnicka