Wiosna w styczniu – nadchodzi najcieplejszy rok w historii
13 stycznia, pierwszy dzień roku według kalendarza juliańskiego, tradycyjnie uznawany za najzimniejszy dzień w roku, minął wczoraj jako jeden z cieplejszych w kronikach – informuje brytyjski The Independent.
Średnia dnia +12 stopni Celsjusza przekroczyła średnią zimową o 9 stopni. Kolejne nietypowe ocieplenia są spodziewane do końca miesiąca, wprowadzając w błąd rośliny i zwierzęta, które powinny obecnie być uśpione. Dr Nigel Taylor, dyrektor Królewskiego Ogrodu Botanicznego Kew Garden informuje, że Crocus Tomassinianus kwitł 1 stycznia, co jest rekordem – dziewięć dni wcześniej niż w jakimkolwiek roku spośród notowanych przez Ogród od 1950 r. Również narcyz February Gold wykiełkował 5 cali ponad ziemię, co powinno nastąpić dopiero za miesiąc. Spora liczba roślin nie zaprzestała wegetacji. Określiłbym to zjawiskiem „braku zimy”
podsumowuje dr Taylor.
Wciąż w stadium kwitnięcia są kwiaty, które normalnie niszczy zimowy mróz. Dęby wciąż mają liście, a rododendrony kwiaty. Organizacja ochrony lasów Woodland Trust, której kampania Springwatch zbiera pierwsze doniesienia o oznakach wiosny, donosi o pojawieniu się pierwszych kwiatów. Dr Kate Lewthwaite z Woodland Trust mówi o ważkach latających nad wodami, trzmielach szukających pyłku i dzikich jabłoniach wciąż pokrytych owocami.
Naukowcy zajmujący się zmianami klimatycznymi i brytyjskie biuro meteorologiczne przewidują, że 2007 rok będzie najcieplejszym w historii pomiarów, pobijając rekordowy dotychczas rok 1998. Od tygodni szeroko pisze o tym brytyjska prasa. Średnia globalna temperatura ma wynieść 14,5 C. Serwis www.twojapogoda.pl za kilka dni opublikuje prognozę wielomiesięczną dla Polski. Już teraz jednak ostrzegł przed możliwością wystąpienia powodzi porównywalnych do tych z 1997 r.
Na podstawie: Lauren Veevers, The Independent, 2006.01.14.