Jarosław F. Słoń
Kandyduję do Rady Dzielnicy Żoliborz z okręgu nr 1;
lista nr 6 (Lewica i Demokraci);
numer na liście: 2.
Dotychczasowy dorobek
1. Prosimy krótko opisać swój dotychczasowy dorobek – działania w dziedzinie rozwoju warszawskiego transportu rowerowego i publicznego:
Nie mam tego typu dorobku – jak dotąd nie byłem decydentem. Za to przez wiele lat, od pierwszej klasy szkoły średniej, po koniec studiów doktoranckich, rower był moim nieomal jedynym środkiem lokomocji. Obecnie również, kiedy tylko mogę wsiadam na swój bicykl żeby poszaleć w Lasku Bielańskim czy Na Kole. Mam też liczne doświadczenia w edukacji ekologicznej i z pewnością udało mi się przekonać wielu swoich uczniów i studentów do jak najczęstszego użycia roweru.
Program – komunikacja rowerowa
2. Jaka kwota z budżetu Warszawy i/lub dzielnicy powinna być rocznie przeznaczana na budowę i modernizację dróg dla rowerów? Co za te pieniądze można zrobić?
Nakłady na ten cel powinny pochodzić z trzech niezależnych źródeł: ze środków dzielnicy (ścieżki łącznikowe, wzdłuż lokalnych ulic itp.), z miejskich (większe drogi dla rowerów, jak nadwislańska, do puszczy Kampinoskiej, do lasków m.in. Kabackiego, Bielańskiego i wzdłuż większych ulic zarządzanych przez miasto) oraz z funduszy wojewódzkich (wzdłuż głównych arterii, szos wylotowych itp.). Wszystkie te podmioty powinny też zdobywać jak najwięcej środków z funduszy europejskich, które na ten cel są bardzo łatwo dostępne. Ile każdy miałby dawać w złotówkach trzeba by policzyć, ale sądzę, że przy dobrej woli w ciągu trzech lat możemy mieć niemal pełną sieć dróg dla rowerów.
3. Gdzie w pierwszej kolejności powinny powstawać drogi dla rowerów? Prosimy podać parę przykładowych lokalizacji, o które będą Państwo walczyć:
Jako radny z Żoliborza jestem zainteresowany przede wszystkim trzema szlakami: wylotowym (przez Bielany) do Puszczy Kampinoskiej, drogą nadwiślańską sięgającą co najmniej do lasku Młocińskiego i lasu Nowa Warszawa (stamtąd jest już dojazd do puszczy), a najlepiej za Łomianki, oraz trasy łączącej wszystkie parki i enklawy dzikiej zieleni (a w przyszłości też Cytadelę) w dzielnicy – taki „tour de Jolibord”. Duża część tych dróg już istnieje, choć niestety w kawałkach i w niewystarczającym standardzie. Będę walczył o dokończenie i modernizację tych trzech dróg.
4. Co trzeba zmienić na warszawskich ścieżkach rowerowych, by były one wygodniejsze, bezpieczniejsze i lepiej wykorzystywane? Jak, przy obecnych uwarunkowaniach prawnych, można to osiągnąć?
Najważniejsze by były prowadzone osobno od jezdni i chodników, najlepiej oddzielonymi pasami zieleni oraz aby w jak najmniejszej liczbie miejsc przecinały ruchliwe ulice (tam gdzie to możliwe powinny być wybudowane podjazdy na kładki dla pieszych). Nie widzę przeszkód natury prawnej by to osiągnąć. Poza tym trzeba co jakiś czas prowadzić badania ankietowe wśród użytkowników – z pewnością dokładnie wskażą co należy poprawić.
Program – komunikacja publiczna
5. Jakie inwestycje w komunikacje publiczną są najpilniejsze, najbardziej potrzebne, najbardziej efektywne? Prosimy wymienić parę inwestycji, które powinny być potraktowane priorytetowo, wraz z oszacowaniem ich kosztów:
Po pierwsze metro. Druga, trzecia, czwarta linia… Pewnie długo jeszcze na to poczekamy, niezależnie od starań radnych. I na pewno sporo to kosztuje. Ale walczyć trzeba. Po drugie linie prywatne, małe busy obsługujące mniej obciążone trasy, zwłaszcza na obrzeżach aglomeracji i łączące peryferia z liniami metra. To niemal za darmo, z punktu widzenia miasta. Po trzecie (…) Po czwarte nowe linie tramwajowe, m.in. na Białołękę (i budowa torów przez most północny). To stosunkowo tanie, jeśli wprowadzone do projektów odpowiednio wcześnie.
6. Jak można uprzywilejować komunikację publiczną w ruchu drogowym? Prosimy podać parę przykładowych rozwiązań i lokalizacji, o które będą Państwo walczyć:
Nie należy jakoś specjalnie jej uprzywilejowywać, chyba że finansowo – tańsze bilety. Po prostu metro, tramwaje i kolej miejska muszą przejąć więcej pasażerów od autobusów. Są uprzywilejowane z natury rzeczy, nie produkują tyle spalin i nie blokują tak ruchu samochodów. Jest też nadzieja, że kiedy będzie sieć ścieżek, część z nas przesiądzie się na rowery. Natomiast należałoby jeszcze dużo bardziej ograniczyć ruch dużych ciężarówek przez miasto – ale to inny problem.
7. Co Państwo, jako radni miasta/dzielnicy, mogą zrobić dla lepszego włączenia kolei aglomeracyjnej w system komunikacyjny Warszawy?
Wspólne bilety, dopracowane przystanki i przejścia między nimi, duże zniżki na bilety, lepsze wagony. No i musi jeździć szybciej, podobnie jak metro. Myślę, że tu jest duże pole do popisu dla projektantów i inżynierów, ogromne możliwości usprawnień i oszczędności, na razie kolej tkwi w nieco dziewiętnastowiecznym świecie. Trzeba by również sięgnąć do dobrych wzorów w innych miastach świata, a ważnych wskazówek dostarczyłyby prowadzone na bieżąco badania wśród pasażerów.