Dlaczego sygnalizacji standardy nie dotyczą?
Do: Prezydent m.st. Warszawy.
Do wiadomości: Transeko sp.j.
Szanowna Pani Prezydent,
Zwracamy się z prośbą o wyjaśnienie w jaki sposób, na czyj wniosek i jak uargumentowany, w treści Standardów projektowych i wykonawczych dla systemu rowerowego w m. st. Warszawie
, przyjętych zarządzeniem prezydenta m.st. Warszawy nr 3618/2009 [zobacz >>>], w punkcie 2.1.3 definiującym zasadę bezpośredniości znalazło się objaśnienie parametru średni czas stracony w trakcie przejazdu
wyłączające z niego czas tracony na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną
.
Zarówno przedstawiona do konsultacji wersja opracowania (z czerwca 2008 r. [zobacz >>>]), jak i wersja po konsultacjach (z sierpnia 2008 r.:
PDF, 1204 kB) nie zawierały żadnego wyłączenia.
Również literatura przedmiotu, którą przywołują Standardy
definiując pięć głównych zasad tworzenia infrastruktury rowerowej (Postaw na rower
, CROW, Ede, 1993, wyd. polskie ZG PKE, Kraków 1999), w żadnym miejscu nie wyłącza sygnalizacji z zakresu obowiązywania tych wymogów. Wręcz przeciwnie, wielokrotnie w wymogach szczegółowych podkreślana jest konieczność dostosowania sygnalizacji do wymogów bezpośredniości i płynności ruchu rowerowego – np. w rozdziale 6.3.4.:
Na głównych trasach rowerowych rowerzyści powinni być wykrywani przez sygnalizację świetlną w odpowiedniej odległości od skrzyżowania, aby zwiększyć prawdopodobieństwo przejazdu bez zatrzymania i ograniczenia czasu oczekiwania.
Niestety w wersji finalnej Standardów
, przyjętej zarządzeniem prezydenta nr 3618/2009 pojawiło się objaśnienie parametru średni czas stracony w trakcie przejazdu
jako:
czas tracony w sposób nieuzasadniony w trakcie przejazdu (np. w punktach kolizji z ruchem samochodowym, rowerowym i pieszym) bez uwzględnienia czasu traconego na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną.
Wyłączenie czasu traconego na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną
uważamy za absurdalne i w zasadzie negujące sens minimalizowania czy w ogóle mierzenia tego parametru. Wymóg minimalizacji strat czasu na zatrzymania odnosi się przede wszystkim do sygnalizacji świetlnej, która – zwłaszcza w warunkach wielkomiejskich – jest najczęstszą przyczyną zatrzymań ruchu rowerowego na głównych trasach.
Dlatego w krajach o rozwiniętej wiedzy technicznej na temat ruchu rowerowego bardzo dużo uwagi poświęca się właśnie kwestii minimalizacji strat czasu rowerzystów na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną – np. poprzez zieloną falę dla rowerów
– synchronizację sygnalizacji w centrum miasta na prędkość ok. 20 km/h, przyznawanie rowerzystom dwóch krótkich faz zielonego światła zamiast jednego dłuższego w trakcie cyklu, sygnalizacje bez światła czerwonego dla rowerzystów albo umożliwianie rowerzystom ominięcia niektórych sygnałów.
Rozumiemy ograniczenia związane z koniecznością uzgodnienia opracowania z warszawską biurokracją, rozrastającą się znacznie szybciej niż sieć infrastruktury rowerowej. Rozumiemy też, że w Warszawie brak wiedzy technicznej na temat nowoczesnej sygnalizacji świetlnej i/lub woli jej wykorzystania, co widać również w kwestiach nie związanych z komunikacją rowerową (patrz np. brak skrócenia czasu jazdy tramwajów po modernizacji linii tramwajowej w al. Jerozolimskich). Tym niemniej uważamy, że ograniczenia te i braki mogłyby być uwzględnione w postaci np. podniesienia maksymalnej wartości parametru, a nie całkowitego wyłączenia z niego kluczowego składnika, które sankcjonuje bylejakość pracy projektantów i urzędników odpowiedzialnych za sygnalizację świetlną w Warszawie.
Dlatego prosimy o wyjaśnienie źródła i uzasadnienie zacytowanego zapisu. Wydaje nam się to tym bardziej istotne, że opracowanie wymienia dość krótką listę autorów i konsultantów i można odnieść wrażenie, iż za to nieszczęśliwe sformułowanie odpowiada jedna z osób wymienionych na drugiej stronie Standardów
.