Co Koszykowej wyjdzie na zdrowie
Dawno, dawno temu Społeczny Rzecznik Niezmotoryzowanych wystąpił o likwidację zatoki autobusowej na przystanku Koszykowa 02 [zobacz >>>], nie przynoszącej nikomu pożytku, za to skutkującej wieloma mankamentami (jak prawie wszystkie zatoki autobusowe w miastach [zobacz >>>]).
Zarządca drogi uznał istnienie zatoki za dogmat, któremu trzeba hołdować, nawet przy karykaturalnej geometrii i dysfunkcjach ruchu [zobacz >>>]. A skoro dogmat, to i ponowne wystąpienie spełzło na niczym [zobacz >>>].
Minęło 8 lat, nastały czasy burzliwych przewartościowań i rewizji dogmatów. W zeszłym roku wniosek o likwidację zatoki ponowiliśmy w ramach projektu Razem bez barier ([zobacz >>>] – punkt 30). W efekcie – w tym roku drogowcy wkroczyli na Koszykową, by (nieopodal nowej siedziby Zielonego Mazowsza [zobacz >>>]) pogrzebać wspomnianą zatokę, przy której nawet słupek przystankowy przyparty do ściany ocierał się o budynek. Tu zaszła i zachodzi zmiana.
Warto odnotować zastosowanie krawężnika kasselskiego (Kassel kerb), który ułatwiając podjechanie pojazdu pod samą krawędź peronu jednocześnie zapewnia minimalny odstęp ogumienia i karoserii od mogącej je uszkodzić pionowej płaszczyzny.
Miejsce to należy do bardzo uczęszczanych, w godzinach pracy pobliskiej przychodni lekarskiej potok pieszych praktycznie nie zanika i dominują w nim osoby starsze i nie całkiem sprawne fizycznie. Szkoda, że na poważnie potraktowanie potrzeb tej grupy trzeba było czekać tak długo.
Patrząc szerzej na ulicę Koszykową trudno nie zauważyć jej wielkiej szerokości, której zabudowa zatoki wcale nie uszczupliła. W miarę swobodny ruch w obu kierunkach może się tu odbywać nawet podczas parkowania przy obu krawężnikach. A mimo to chodnik po stronie Politechniki wydano na pastwę samochodów, choć z powodzeniem dałoby się wygospodarować pasy parkowania równoległego na jezdni.
Niektórzy zawłaszczając chodnik zastawiają też bramę zaopatrzoną…
…w taką tablicę. Takie mamy zwyczaje w Warszawie, święte prawo do parkowania über alles.
Czy ktoś odważy się odzyskać tu przestrzeń dla pieszych?