Chorzy na zatoki
Wstęp
Zatoki autobusowe to nieodzowny element polskiego krajobrazu. Zatoka to poszerzenie jezdni kosztem powierzchni pieszej (np. chodnika) mająca na celu zatrzymanie się autobusu poza pasem ruchu. Zatoki są postrzegane w naszym kraju jako nowoczesne rozwiązanie upłynniające ruch. Tymczasem na świecie zatoki są w odwrocie, gdyż za nowoczesne rozwiązanie od kilku lat uznaje się antyzatoki. Antyzatoka to zwężenie jezdni w celu poszerzenia powierzchni pieszej (chodnika) i dopasowania jej do autobusu zatrzymującego się na pasie ruchu.
Przykład antyzatoki w mieście Wiesbaden.
Zalety antyzatok i wady zatok
– Zatoka zwęża chodnik w miejscu gdzie istnieje największy ruch pieszy czyli przy przystanku komunikacji miejskiej; antyzatoka poszerza chodnik,
– Antyzatoka uspokaja ruch samochodowy w okolicach przystanku. Chowanie się autobusu do zatoki powoduje, że kierowcy mogą mijać przystanek bez zwalniania. Tymczasem w momencie gdy autobus staje na przystanku zachodzi wzmożony ruch pieszy, również przez ulicę. Najlepszym przykładem są piesi biegnący w ostatniej chwili do autobusu, którzy mogą stać się łatwą ofiarą wypadku z udziałem samochodu – dlatego właśnie uspokojenie ruchu w tym krótkim momencie jest bardzo ważne.
– Operacja wjeżdżania i wyjeżdżania autobusu do/z zatoki wydłuża czas podróży. Przy antyzatoce takie zjawisko nie występuje. Ma to szczególne znaczenie tam, gdzie komunikacja autobusowa powinna być preferowana, czyli w centrach miast,
– Zatoki autobusowe nieraz wykorzystywane są przez kierowców do parkowania (choćby „tylko na chwilkę”). W zatoce autobusowej zawsze można zaparkować, co uniemożliwia jej funkcjonowanie. Z antyzatokami nie ma takiego problemu.
– W antyzatoce (zwłaszcza takiej z odpowiednio wyniesionym i wyprofilowanym krawężnikiem) autobus doskonale dopasowuje się do krawędzi chodnika co ma znaczenie dla osób z ograniczoną mobilnością (osoby starsze, niepełnosprawne lub z wózkami).
– Operacja wjechania i wyjechania autobusu z zatoki to niebezpieczny manewr, który czasami kończy się wypadkiem, np. zderzeniem autobusu z samochodem osobowym (w samej dzielnicy Wawer w 2009 roku było kilka tego typu wypadków). Przy antyzatoce nie ma potrzeby wykonywania żadnego manewru – autobus rusza tak samo, jak ruszałby ze świateł.
Wady tradycyjnej warszawskiej zatoki doskonale pokazuje poniższe zdjęcie z ulicy Dobrej w Warszawie.
W ostatnich latach na masową skalę przebudowano zatoki na antyzatoki w miastach USA, np. Chicago i Nowym Jorku.