Słupscy związkowcy krytycznie o zatokach autobusowych
Publikujemy bardzo ciekawe i wartościowe merytorycznie wystąpienie organizacji związkowych Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku na temat zatok autobusowych. Najpierw parę słów o jego genezie.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku idąc z duchem czasu i wcielając w życie wytyczne miejskiej strategii nosi się z zamiarem likwidacji kilku dysfunkcjonalnych i zniszczonych zatok autobusowych. Wywołało to protest wyznawców starej inżynierii ruchu faworyzującej indywidualną motoryzację. W słupskim ratuszu trwa od kilku miesięcy ,,przeciąganie liny”. Wyznawcy „św przepustowości” próbują w pismach do rady i prezydenta przekonać, że ulice bez zatok momentalnie się zakorkują i spłyną krwią ofiar.
Poniższe pismo bez emocji, krótko i merytorycznie przypomina, że zatoka autobusowa także stwarza zagrożenia – dla pieszych i pasażerów. Kierowcy autobusów znają jej wady doskonale z codziennej autopsji. Ich głos w dyskusji jest więc szczególnie cenny i wart nagłośnienia, co czynimy tym artykułem. Liczymy, że prezydent Słupska Robert Biedroń wesprze swój ZIM w działaniach na rzecz lepszej mobilności, a kierowcy z innych miast pójdą za doskonałym przykładem słupskich związkowców domagając się likwidacji zbędnych utrudnień i zagrożeń w postaci nadmiaru zatok.
Wystąpienie związkowców do Rady Miejskiej
Słupsk, 24 kwietnia 2017 r.
Do: Beata Chrzanowska Przewodnicząca Rady Miejskiej w Słupsku
Jerzy Mazurek Radny Rady Miejskiej w Słupsku
Szanowni Państwo
Zakładowe Organizacje Związkowe działające przy Miejskim Zakładzie Komunikacji Sp. z o.o. z siedzibą w Słupsku z dużą uwagą przyglądają się i przysłuchują się toczącej się dyskusji na temat likwidacji bądź remontu zatok autobusowych w naszym mieście. Z uwagi na przytaczane różne, często sprzeczne opinie czują się zobowiązane dołączyć swój głos, bowiem jako organizacje zrzeszające m.in. pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowcy autobusów mogą wypowiedzieć się podpierając się dużym bagażem doświadczeń.
Powszechnie wiadomym jest, że tylko część przystanków autobusowych wyposażonych jest w zatoki. Obsługa przystanku wyposażonego w zatokę jest kłopotliwa trwa dłużej i rodzi realne niebezpieczeństwa. W czasie wjeżdżania do zatoki wielu podróżnych stoi na krawężniku uniemożliwiając prawidłowe ustawienie autobusu blisko krawędzi, nie zdając sobie sprawy z tego, że konstrukcja autobusu wymusza na kierowcy wprowadzenie przodu pojazdu na część chodnika. Z tego powodu często w niegrzeczny sposób inni pasażerowie wyrażają swoje niezadowolenie. Osoby z dysfunkcją ruchową mają wtedy poważne problemy przy wejściu lub wyjściu z autobusu zatrzymanego daleko od krawężnika.
Wiele zatok w naszym mieście nie nadaje się do korzystania z nich przez 12 metrowe autobusy ze względu na zbyt małą długość, a wjeżdżają w nie autobusy 18 metrowe. W czasie wjeżdżania do zatoki autobus hamuje i wykonuje manewry zmiany kierunku. W tym czasie pasażerowie przygotowując się do wyjścia wstają z siedzeń i nie trzymając się uchwytów upadają. Najczęściej są to osoby starsze, które doznają wtedy bardzo groźnych obrażeń.
Wyjazd z zatoki też nie jest łatwy. Niestety inni uczestnicy ruchu nie umożliwiają kierowcom autobusów włączenia się do ruchu. Każda próba wyjazdu z zatoki wiąże się z koniecznością przepuszczenia wszystkich nadjeżdżających z tylu z dużą prędkością pojazdów. Obsługa przystanku zlokalizowanego na jezdni trwa znacznie krócej niż wyposażonego w zatokę. Praktycznie nie rodzi żadnego ze wspomnianych niebezpieczeństw. Zachowanie pojazdu jest dla pasażerów przewidywalne bo autobus jadąc po prostej tylko hamuje nie zmieniając kierunku jazdy. Możliwe jest wówczas ustawienie pojazdu zwłaszcza w miejscach wyposażonych w specjalne profilowane krawężniki bezpośrednio przy krawędzi.
Stojący na przystanku autobus w sposób naturalny wymusza uspokojenie ruchu. Inni kierujący zmuszeni są wówczas do zmniejszenia prędkości i zachowania większej ostrożności. Jednak ze względu na krótki czas postoju autobusu na przystanku nie stanowi on przeszkody generującej zatory. Przykładem może tu być przystanek na dwukierunkowej ulicy Wojska Polskiego przy skrzyżowaniu z ulicą Starzyńskiego. Likwidacja zatok przystankowych stanowić będzie mały ale niezwykle istotny krok w kierunku stworzenia priorytetów dla komunikacji zbiorowej, których tak bardzo brakuje w naszym mieście.
Zatem sami, jako kierowcy autobusów miejskich albo przedstawiciele pracowników zatrudnionych na stanowisku kierowcy autobusu z przychylnością odnosimy się koncepcji zakładającej likwidację niektórych zatok w mieście.
Z poważaniem
Wystąpienie podpisali przewodniczący następujących organizacji
1. Związek Zawodowy Pracowników Miejskiego Zakładu Komunikacji Sp. z o.o. z siedzibą w Słupsku
2. Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność przy MZK w Słupsku
3. Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP w Słupsku
4. Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność 80 przy MZK w Słupsku
5. Zakładowa Rada Kierowców Związku Zawodowego Kierowców w Polsce przy MZK w Słupsku
Do wiadomości: Prezydent Miasta Słupska
[Wytłuszczenia od redakcji]
Zobacz też
Co mówi miejska strategia rozwoju Słupska (do pobrania stąd
bip.um.slupsk.pl/rada_miejska/uchwaly_rady_miejskiej/26169.html
)
Priorytet 10: Racjonalizujemy potrzeby transportowe, rozwijamy transport zbiorowy
Publiczny transport zbiorowy powinien być konkurencyjny wobec transportu samochodowego.
ograniczenie ruchu samochodowego w centrum na rzecz ruchu pieszego i rowerowego; maksymalizacja dostępności do transportu publicznego;