Dyrektor ZTM rzecznikiem UKSW?
Jesienią opublikowaliśmy bulwersujące pismo rektora UKSW do prezydent Warszawy [zobacz >>>] na temat budowy pętli autobusowej w rezerwacie przyrody „Las Bielański”. Otrzymana właśnie kopia pisma dyrektora ZTM w sprawie uruchomienia tam linii autobusowej wzmaga niepokój. Rodzi też pytanie, czym zajmuje się ZTM – organizacją przewozów czy lobbingiem na rzecz ulubionej uczelni wysoko postawionych osób w stołecznym ratuszu.
Pismo ZTM z 13.11.2015 r.
Wg rozdzielnika
Dotyczy: komunikacji publicznej w ul. Dewajtis w dzielnicy Bielany w Warszawie.
W związku z pilną potrzebą uruchomienia linii komunikacyjnej – autobusowej w ulicy Dewajtis na odcinku od skrzyżowania z ulicą Marymoncką do Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Zarząd Transportu Miejskiego zwraca się do Państwa z uprzejmą prośbą o zapoznanie się z załączonym do niniejszego pisma projektem koncepcyjnym Stałej Organizacji Ruchu i wyrażenia opinii, ewentualnych uwag lub zaleceń w przedmiotowej sprawie.
Zwracamy Państwa uwagę, że zasadność utworzenia przystanków autobusowych jest bezsporna i ma szczególne znaczenie dla społeczności akademickiej UKSW, której należy zapewnić dostęp do komunikacji publicznej. Uczelnia UKSW na przestrzeni lat notuje ciągły rozwój tworząc nowe wydziały i pozyskując coraz większą liczbę studentów i kadry akademickiej, co wymaga konieczności skomunikowania tego obszaru z innymi rejonami miasta. Wyposażenie ulicy Dewajtis w infrastrukturę przystankową dla uruchomienia linii autobusowej może przyczynić się do zmniejszenia indywidualnego ruchu samochodowego, co w znacznej mierze ograniczy ilość wydzielanych spalin. Do planowanej obsługi pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej na tej trasie, przewiduje się włączenie autobusów hybrydowych.
Zważywszy na priorytetowy charakter powyższego zadania, ZTM uprzejmie prosi o udzielenie odpowiedzi w przedmiotowej sprawie w możliwie krótkim czasie.
Wiesław Witek
Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego
rozdzielnik:
1. Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
2. Wyższe Metropolitarne Seminarium Duchowe św. Jana Chrzciciela
3. Urząd Dzielnicy Bielany m. st Warszawy
4. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska
[Wytłuszczenia od redakcji. Skan kopii pisma
PDF, 190 kB]
Od redakcji
Tzw. partycypacja społeczna
Wiele się ostatnio mówi w ratuszu o partycypacji społecznej, trudno więc nie zapytać, dlaczego w tak ważnej i budzącej od lat kontrowersje kwestii ZTM ogranicza rozdzielnik do czterech podmiotów i pogania je do udzielenia odpowiedzi w krótkim czasie. Dlaczego ZTM nie zapyta o zdanie mieszkańców? Pośpiech i działanie metodą faktów dokonanych przećwiczono dwa lata temu na przykładzie chodnika, z opłakanym skutkiem. Czy nic to decydentom nie dało do myślenia?
Sporna bezsporność
Zanim zasadność utworzenia przystanków autobusowych w rezerwacie uzna się za bezsporną, wypadałoby sprawdzić, co na ten temat sądzą mieszkańcy [zobacz >>>] [zobacz >>>], zapoznać się np. ze stanowiskami rady Bielan przeciw linii autobusowej [zobacz >>>].
Co jeszcze wg dyrektora Witka należy zapewnić społeczności akademickiej UKSW? Może dedykowaną linię metra między kampusami? A może parking na 5000 samochodów na nieużytkach marnujących się obok i nieopacznie objętych ochroną rezerwatową?
Mrzonki zmniejszenia ruchu samochodowego
Nie sposób zgodzić się z przewidywanym przez dyrektora ZTM zmniejszeniem indywidualnego ruchu samochodowego, gdyż do autobusu przesiądą się jedynie osoby chodzące pieszo czy jeżdżące rowerami miejskimi. Aby rzeczywiście zredukować w rezerwacie motoryzację, trzeba by wziąć się za to zdecydowanie, przy pomocy technicznych i prawnych ograniczeń, które są możliwe [zobacz >>>], ale władzom miasta brakuje dobrej woli. Za to chętnie ją znajdują dla inicjatyw szkodliwych przyrodniczo i społecznie.
Pilność mocno przeterminowana
Na uruchomienie linii autobusowej ulicą Dewajtis władze UKSW naciskają od ponad dziesięciu lat [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>].
Proponowano im alternatywę w postaci linii autobusowej po Wisłostradzie, z czego nie chciały skorzystać [zobacz >>>].
Prezentowanie autobusowego roszczenia uczelni jako „pilnej potrzeby” jest więc nadużyciem i budzi zdziwienie w sytuacji, gdy wiele znacznie pilniejszych potrzeb zgłaszanych przez pasażerów ZTM nie znajduje w tej instytucji zrozumienia, nie mówiąc już o takim nastawieniu, jakie widać w treści pisma.
Nie jest to zresztą pierwszy przypadek, kiedy życzenia UKSW stają się dla ZTM rozkazem [zobacz >>>].
Zasługi UKSW dla Bielan
Warto przy okazji przypomnieć, co Bielany zawdzięczają uczelni rozwijanej w miejscu najmniej nadającym się do takiej działalności i wbrew warunkowej zgodzie z 1992 r. [zobacz >>>]. Pierwsza zasługa to nieodwracalne oszpecenie najcenniejszego krajobrazowo, przyrodniczo i historycznie miejsca dzielnicy gmachami o urodzie bunkrów, zasłaniających widok na Pólkową Górę.
Rozwojowe parcie uczelni i jej politycznych protektorów nie ustaje. W 2006 r. (na podstawie nierzetelnej oceny [zobacz >>>]) UKSW sprawił sobie dwupoziomowy parking podziemny [zobacz >>>].
Przez lata łamał prawo emitując do rezerwatu (tylko dla zabawy) ogromny hałas [zobacz >>>] [zobacz >>>]
Dwa lata temu naciski UKSW zmaterializowały się w postaci betonowego chodnika, który był dla burmistrza Bielan tak ważny, że złamał przy tym przepisy [zobacz >>>], zgwałcił dobry smak estetyczny i nie dopełnił obowiązku oceny wpływu na obszar Natura 2000 [zobacz >>>]. Niewątpliwie jednak zyskał uznanie posłanki Joanny Fabisiak [zobacz >>>], która niecierpliwie czeka, by do w/w listy swych zasług i sukcesów [zobacz >>>] dopisać kolejny w postaci autobusu w rezerwacie [zobacz >>>].