ZZW pod prąd polityce rowerowej??
Dawno, dawno temu na nieodległym Cyplu…
9 sierpnia 2017 r. otwarta została kładka pieszo-rowerowa pod mostem Łazienkowskim.
Wydawałoby się, że te 6 lat jest wystarczającym czasem do wdrożenia choć części zmian, które ułatwią dojazd rowerem z i do mostu Łazienkowskiego oraz punktów znajdujących się w pobliżu.
Pomimo naszych apeli, nic w tej sprawie się nie zmieniło.
Najprościej? W żadnym wypadku!
Najprostszym i najtańszym rozwiązaniem poprawiającym dojazd do mostu Łazienkowskiego i pobliskich punktów jest umożliwienie dwukierunkowego ruchu rowerów na bulwarze Flotylli Pińskiej oraz ul. Zaruskiego, co sankcjonowałoby intuicyjne zachowania rowerzystów.
Nowa nadzieja
Pewien cień szans na wprowadzenie rozwiązań prorowerowych niosło za sobą oddanie do użytku po wielu latach Przystani Warszawa. Wprowadzenie kontraruchu rowerowego na bulwarze znacząco ułatwiłoby dojazd do Przystani dla rowerzystów jadących z mostu Łazienkowskiego oraz płyty Desantu Czerniakowskiego.
Z kolei wprowadzenie kontraruchu rowerowego na fragmencie ul. Zaruskiego ułatwiłoby dojazd rowerem do nowego mostku z obiektów i lokali znajdujących na Cyplu Czerniakowskim.
Tak się jednak nie stało.
Zemsta ZZW
5 listopada br. stołeczny Zarząd Zieleni (ZZW) ogłosił przetarg na budowę mostu nad kanałem portowym oraz drogi dojazdowej do obsługi komunikacyjnej zachodniego nabrzeża Portu Czerniakowskiego. W ramach prac planowane są istotne zmiany w obsłudze komunikacyjnej, m.in. wprowadzenia strefy zamieszkania oraz zakazu ruchu w obu kierunkach na ul. Zaruskiego za wjazdem do MPWiK.
Wydawać by się mogło, że jest to wyśmienita okazja do wprowadzenia od lat wyczekiwanych zmian w zakresie komunikacji rowerowej w rejonie Portu Czerniakowskiego.
Niestety, zakres prorowerowych zmian został ograniczony do wybudowania mostu oraz wdrożenia kontraruchu na wymaganym odcinku pomiędzy planowanym mostem a bulwarem Flotylli Pińskiej.
Ruch rowerowy nie został dopuszczony na obszarze Portu Czerniakowskiego (brak stosownych tabliczek pod znakami B-1 zakaz ruchu). Nie przewidziano również żadnego parkingu rowerowego (jest za to ok. 25 miejsc postojowych dla samochodów, w tym 1 koperta dla osób z niepełnosprawnościami).
Czyżby klienci portu i pobliskich lokali nie byli zainteresowani dojazdem rowerami?
Quo Vadis ZZW?
Czyżby był to tylko jednorazowy wypadek przy pracy? Wydaje się, że nie, gdyż przez 7 lat swojego działania jednostka ta dała się poznać jako oporna wobec rozwiązań sprzyjającym rowerzystom i ich komfortowi. [zobacz >>>]
Sam kontraruch na ul. Zaruskiego i bulwarze Flotylli Pińskiej został zgłoszony w ramach projektu do Budżetu Obywatelskiego na rok 2023 r. „Rowerem dwukierunkowo po całej Warszawie”, ale został odrzucony na etapie opiniowania z powodu realizacji ww. inwestycji (budowy mostu i dróg do obsługi portu). Nieuwzględnienie go przy jednoczesnym wprowadzeniu zakazu ruchu i strefy zamieszkania na Zaruskiego jawi nam się więc jako czysta złośliwość.